Wracam tu, boziuniu...Nie moglam sie szczerze mówiąc doczekać tego wieczoru, aż usiądę na swoim wygodnym fotelu i znowu zacznę pisać te wszystkie bzdury na blogu. Nie bylo mnie to z tego co pamiętam 5 albo 6 miesięcy, chyba rekord w moim NIEpisaniu :o Zmieniam troche charakter te zwykej, niczym nieróżniącej się od innych blogów strony.
Co nowego u mnie? W sumie to spedzilam cudownie okres letni, czyl wolnego od szkoly, żeromskiego, nauczycieli, uczniów, sprzątaczek, robotników, sąsiadów, wrogów, borówy i miasta. W lipcu leniuchowalam 10 dni w Hiszpanii, a w sierpniu zaliczylam coke live music festival oraz kilkudniową wycieczkę do Czech na 18 stkę brata :) No, na razie nie mam o czym opowiadać, za dużo tego, tommorow zaczniemy wszystko po kolei od nowa, będzie tego dużo, dobranoc :)
tęsknię dziewczyny :C
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz