czwartek, 26 lipca 2012

time for holiday!!!

tak długo czekałam na ten wyjazd, odliczałam dni, godziny...a teraz szczerze mówiąc, nie chcę tam jechać..Te około 30 godzin jazdy tak mnie demotywuje, że normalnie poezja... Pozostaje mi tylko mieć nadzieję , że prześpię chociaż połowę tego czas, a przez resztę godzin przeczytam metro i posłucham muzyki o ile moja mp 4 i telefon mnie nie zawiodą... No cóż, chyba powinnam iść spać, bo muszę wstać o 2 nad ranem żeby się wykąpać, a potem o 3:30, aby krok po kroczku żegnać się z sosnowcem :) To chyba na tyle, do zobaczenia 8 sierpnia, bo 7-ego będę późnym wieczorem...Trzymajcie się i miłego siedzenia w mokrym SC :)
uwielbiam tego kwejka..

wtorek, 24 lipca 2012

too close


 zdjęcia z wczorajszej sesji fot. Natalka ;)
takie tam na słit dziubka z moim najukochańszym bratem pod słońcem<3
hejka ;) Nie było mnie tutaj kilka dni, ale to chyba tylko przez to, że pogoda na dworze znowu dopisuje i w końcu można spędzać na dworze całe dnie :D U mnie w zasadzie nic nowego, mój długo oczekiwany wyjazd już za 3, a prawie 2 dni, a ja nadal nie jestem do niego przygotowana ;p Jutro jakieś zakupy ogarniemy z Kacpełke, żeby w czwartek nie zawracać sobie głowy ;p Ja tymczasem lecę, bo nie spałam całą noc, a o 9 muszę już być w drodze do auchana :c..Trzymajcie się i obiecuję, że jutro skleję coś sensownego, tymczasem wrzucam pare zdjęć :) 

niedziela, 22 lipca 2012

when you are close to me..

Kiedy siedziałam sama na murku niedaleko bloku, kiedy widziałam jak odchodzisz, jak idziesz przed siebie, kiedy spostrzegłam się, że nie masz zamiaru wracać i usiąść znów obok mnie, coś pękło...To chyba była jedna z nici, która złączyła nas razem, w jedną całość... Nie wiedziałam, co mam robić, czy pobiec za Tobą, a może uciec gdzieś daleko? Żebyś mnie szukał, próbował znaleźć, a gdybyś już to zrobił, przytuliłbyś, przycisnął do swojej klatki piersiowej i dał buziaczka w główkę..No cóż, wybrałam chyba jedną z najgorszych opcji...Olałam sprawę, a może nie że olałam, ale po prostu nic nie zrobiłam..Natłok myśli sprawił, że całkowicie zagubiłam się w tym co chciałam zrobić, że chciałam zareagować, tupnąć nogą i jak mała dziewczynka powiedzieć Ci, że tak się nie robi, że tak nie wolno! Wiem, że też nawaliłam, że to też moja wina... Chcę żeby wszystko wróciło do normy..żebyś jutro znowu się ze mnie śmiał, żebyś znowu pojedynkował się ze mną na głośniejsze beknięcie... Żeby było po prostu okej... Wróć, zostań i nie odchodź. 

sobota, 21 lipca 2012

Drink my soul

Czasami zastanawiam się, dlaczego życie rzuca nam aż tyle kłód pod nogi..Dlaczego dzieje się tak, że tracimy  z dnia na dzień najbliższe nam osoby. Czy naprawdę jesteśmy tacy źli, że los wymierza nam aż takie kary? Czy nie obeszłoby się, bez kilku nieprzyjemnych sytuacji, tylu niepotrzebnie wypowiedzianych słów? Kurcze..Kiedy jestem sama w domu, mam tak mieszane uczucia...Porywa mnie tęsknota za kilkoma osobami, których jeszcze nie tak dawno nazywałam przyjaciel, brat, siostra... Naprawdę chciałabym żeby niektóre osoby, może z 2 lub 3, wróciły do mojego codziennego życia... Każdego dnia odczuwam tę pustkę..To takie dziwne co nie? Kiedy potrafisz przegadać z kimś cały dzień, spotykać się siedem dni w tygodniu i nagle jeden dzień, jedna godzina, minuta, sekunda zmieniają wszystko - W S Z Y S T K O... Chyba wiem co zrobić...chyba pora wszystko naprawić, sama bo sama, ale to jedyne wyjście z tej sytuacji, co ma być to będzie..



ZA 6 DNI ZŁOTE PIASKI <3

czwartek, 19 lipca 2012

fun fun fun : D

hejka ludzie : D Po pierwsze chciałabym podziękować za tak ogromną-przynajmniej jak na ilość postów- ilość wyświetleń mojego drugiego i miejmy nadzieję, że już pewnego i ostatniego bloga :) Dzisiaj pogoda w końcu dopisała i nareszcie mogłam wsiąść na swój ukochany rower! : D Odwiedziłam pogorię i kupiłam błyszczyk i kwiatki do włosów, żeby mieć jakieś ozdoby do włosów na plaży w słonecznej Bułgarii ;)Później zawitałam na boisku szkolnym i w końcu mogliśmy spędzić więcej czasu z ogniskami -JESTEŚCIE WSPANIALI LUDZIE!!!<3 Jutro muszę niestety zebrać już o 7 swoje zwłoki z łóżka i jechać z mamą do pracy, a potem lecieć z tatą na kazimierz, ale miejmy nadzieję, że dam radę iść pograć w kosza i spotkać się z Kacprem ;) No to chyba na tyle ;d wrzucę jeszcze zdjęcie z dzisiejszego i wczorajszego stroju wyjściowego ;p


środa, 18 lipca 2012

203320332033!!!

Hejka : D Po pierwsze chcę podziękować za wszystkie słowa, które zostały skierowane w moją stronę co do ostatniego posta, którego tutaj wstawiłam - za ciepłe słowa na privie i w komentarzach pod zdjęciem :) Dzisiaj jednak, coś zupełnie z innej beczki.. Chcę wam zaprezentować chyba najcudowniejszą książkę, jaką mam okazję właśnie czytać i trzymać na swojej małej, albo w sumie pustej półce z książkami czyli Metro 2033 autorstwa Dmitry Glukhovsky...Jestem przekonana, że gdy przeczytam te 590 stron będę mogła napisać tutaj wszystkie + i - tej książki, chociaż już teraz mogę stwierdzić, że przeważą pozytywy :) No cóż, ja lecę bo jutro jadę chyba na rowerek z rana do pogorii, więc muszę się wyspać :P trzymajcie się :*

wczorajszy krajobraz z mojego okna :c zdecydowanie OUT! :/

poniedziałek, 16 lipca 2012

where have you been?

Nigdy w życiu nie pomyślałabym, że przez te 10 dni, aż tak się za Tobą stęsknię...Na początku była, jak to zawsze ta dziwna pustka i brak pewnego elementu, potem taka rutyna, że jeszcze 8,7,6,5,4,3,2 dni..jutro i oczekiwane dzisiaj... Kiedy zobaczyłam twoja uśmiechniętą opalona buźkę świat nagle nabierał barw wszystkich kolorów tęczy i w końcu mogłam poczuć to ciepło  w twoich ramionach...Szczerze? To nie sądziłam, że pokocham kogoś tak mocno, nie na tyle, jak pokochałam właśnie Ciebie..

dzisiejszy out, bo nie mam siły na pisanie i wstawianie czegokolwiek innego..:)

niedziela, 15 lipca 2012

Sold my soul for you

Siemka ludzie :D Witam Was w ten kolejny chłodny, mokry i szary letni dzień...W takie wieczory mogę spokojnie stwierdzić, że jaka pogoda by nie była to i tak nie będzie mi odpowiadać temperatura, albo prędkość wiatru... Jak Wam minął dzień? :D Bo mi jak najbardziej pozytywnie :) Trochę kosza, mnóstwo zdjęć i spacerek z piastów na naftową również z wieloma atrakcjami :d Jutro nareszcie wraca ta moja przesłodka mordka i będę mogła w końcu się w kogoś wtulić raz a porządnie :D Ja tymczasem zostawiam Was tutaj samych :) Znacie może jakiś fajny film? Tylko błagam żadnych horrorów! Trzymajcie się :*
Dżinsowa koszula, najlepsza na taką pogodę - polecam!!! :D
to nie żadne gówno ani szczur, tylko pies..;) 

sobota, 14 lipca 2012

Cold summer

Cześć jeszcze raz :) Dzisiejsza pogoda na dużego minusa! Dobrze, że jednak wybrałam się z rodzicami do nowego domu i mogłam zobaczyć to coś na własne oczy...Porobiłam kilka zdjęć całego obiektu, żeby za pół roku porównać sobie co i w jakim stopniu się zmieniło - miejmy nadzieję, że zmieni się wszystko!!! - To chyba na tyle z dzisiaj, miejmy nadzieję, ze jutro pogoda dopisze i będziemy mogli pograć razem z ekipą w kosza : D
dzisiejszy out :

czerwone, czarne, białe porzeczki, maliny, jabłka, agrest i wiśnie na działce - ooo tak :3




zacznijmy od początku!

Cześć :) Mam nadzieję, że chociaż tutaj będę czuła się na tyle odpowiedzialna, żeby zaskakiwać was nowościami z mojego życia :) Będę zaśmiecała bloga kilkoma  zdjęciami i stwierdziłam, że będę wklejać tutaj również zdjęcia moich pseudo out fitów :) Nie jestem ani słodką dziewczynką, ani mega buntowniczką, jestem sobą. :)
wiem, że moja pseudo biżuteria, wygląda tu jakby była wyciagnięta z błota, ale w rzeczywistości są to malutkie przetarcia schodzenia materiału.:(
wczoraj w Sosnowcu przybył do nas może nie przez wszystkich lubiany(nie przepadam za nim szczerze mówiąc..) Kamil Bednarek :)