środa, 9 października 2013

dzień doberek

No czeeeeeeeeeeeść wszystkim. Dzisiaj bylam w końcu na pierwszych korkach w tym roku szkolnym i oczywiście byly to korki z chemii (<3) Wszystko wydaje się tak banalne, tak proste (ale!) na teście oczywiście okaże się inaczej, więc nie ma z czego się cieszyć, pozostaje mi jedynie martwić się o pasek na świadectwie, o który jakimś sposobem się obawiam. Z resztą trzeba będzie spiąć dupe w tym roku i hardo zakuwać, 

nie ma zmiluj fajkierz!





_______________________________________________



U mnie w sumie wszystko po staremu. Nadal mam dziwne nocne rozkminy, nie potrafie zrozumiec czemu stalo się TAK a nie inaczej. Nie potrafię pogodzić wielu spraw, wkurza mnie zachowanie niektórych osób, kloce się z mamą, tęsknie za cieplym latem, chcę pólmetek żeromskiego, pragnę znowu iść na domówkę, nie chcę pisać sprawdzianu z chemii i matematyki,marzę o koncercie crystal fighters ( I MAM DOSTAĆ TEN PAPIEREK ZA 79 ZIKO!) chcę znowu poczuć tą pieprzoną wolność, która sprawia mi największą frajde, siema.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz