wtorek, 25 września 2012

jezusie! Jak dawno mnie tutaj nie było : o Widzę już piewsze efekty uboczne chodzenia do liceum :c... To może tak w skrócie opowiem, co się działo w tym jakże pokręconym życiu Maceliny F...
______________________________________________________________

W sobotę piekłam z Kacprem babeczki i ciasto, na akcję charytatywną i przyznam szczerze, że wszystko wyszło nam wyśmienicie! Ludzie zachwycali się naszym czekoladowym kwadracikiem ze słodką mleczną polewą i cupcaksami ze skórką pomarańczy :D
Dzisiaj udałam się na małe zakupy i w końcu dorwałam balsam do ciała o jakim marzyłam :3 Czyli kozie mleko z przydatną i pompką, więc nie muszę się męczyć już z tym, że gdy otworzę opakowanie na nogi będzie wylewał mi się litr balsamu :) 

Ostatnio również dzień po moim zabiegu wyrywania ósemeczki [*] poleciałam na małe zakupy do plejady i wzbogaciłam zawartość mojej szafy wygodną koszulę dżinsową, oraz bluzkę w kolorach moro - czyli w sumie to co miałam zamiar od dłuższego czasu upolować - niestety nie wstawię dzisiaj zdjęć, gdyż nie działa mi czytnik kart pamięci...

a no i zapomniałabym o jakże ambitnej sweet foci, na której nie widać ani jednej ani drugiej buźki w całoście, jednak chciałam dodać jakieś świeże zdjęcie, bo ostatnio ze szklarskim, niechętnie pozujemy :C. 

To by było na tyle..Trzymajcie się :*


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz